Zielone, szare, niebieskie, brązowe, piwne. Wszystkie piękne, ale często pozbawione właściwej opieki i ochrony. Zamęczamy je wielogodzinną pracą przy komputerze, źle dobranym światłem w trakcie czytania, dietą ubogą w witaminy. A dodatkowo zmuszamy do ogromnego wysiłku i ignorujemy sygnały, jakie nam dają, gdy mają już dość. Dlatego najwyższy czas, by w końcu zwrócić na nie uwagę.
Oko jest narzędziem doskonałym. Potrafi zarejestrować olbrzymią ilość informacji docierających do niego w każdej sekundzie. Ale niestety, mimo że oczy są nam tak niezbędne, nie potrafimy o nie właściwie zadbać. Lekceważymy fakt, że wraz z rozwojem cywilizacyjnym wzrasta też zagrożenie dla narządu wzroku. Coraz więcej osób ma wady wzroku, a choroby, które do niedawna były uważane za schorzenia wieku starczego, dziś już tak określić nie można, ponieważ dosięgają ludzi po „czterdziestce”. Na szczęście nowoczesna okulistyka nie pozostawia nas z tymi problemami samych sobie. – Można powiedzieć, że to złoty wiek okulistyki – mówi dr n. med. Antoni Bąk, ordynator oddziału okulistyki w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie oraz wojewódzki konsultant ds. okulistyki. – Rozwój cywilizacji przynosi nowe zagrożenia, ale daje nam również narzędzia, żeby je leczyć. A Podkarpacie w żaden sposób nie odbiega od standardów światowych, mamy najnowocześniejszy sprzęt, najwyższej klasy urządzenia. W naszym ośrodku robimy ok. dwóch tysięcy operacji rocznie, podobnie jak w Rzeszowie. Na operacje przyjeżdżają do nas osoby pracujące za granicą; w Anglii, Szkocji, Irlandii, które wolą leczyć się u nas.
Cywilizacji zalety i wady
Takie schorzenia jak: cukrzyca, nadciśnienie, choroba wieńcowa czy depresja, bez zastanowienia potrafimy zakwalifikować jako choroby związane z rozwojem cywilizacji. Ale rzadko kiedy przychodzi nam do głowy, że do tej samej grupy należy włączyć schorzenia oczu. A tymczasem okazuje się, że choroby oczu są ściśle związane z zachodzącymi zmianami. – Rozwijająca się cywilizacja przynosi ze sobą wiele zagrożeń dla naszego zdrowia, na szczęście daje nam równocześnie możliwość walki z nimi. Wielogodzinna praca przy komputerze, sposób odżywiania, który zmienił się na przestrzeni ostatnich lat, sposób zapisywania i odczytywania informacji, który zamieniliśmy z tradycyjnego na elektroniczny. To wszystko wpływa na nasze oczy.
Dziś pracy przy komputerze nie unikniemy, musimy więc właściwie zadbać o oczy – podkreśla dr Bąk.
Przede wszystkim profilaktyka
Nie powinno to nastręczać problemów szczególnie, że profilaktyka wzroku nie jest ani trudna, ani kosztowna. Okuliści podkreślają, że tak naprawdę wystarczy odrobina chęci. – Higiena wzroku jest podobna do tej, jaka była dawniej. Nie powinno się pracować przy komputerze w ciemności, raz na godzinę warto zrobić sobie przerwę w pracy i na kilka minut zamknąć oczy. Trzeba też pamiętać, że jesteśmy narażeni na promieniowanie elektromagnetyczne emitowane przez urządzenia, które mamy w domach oraz telefony komórkowe, które nosimy przy sobie – doradza okulista.
Wiek nie ten sam
Postęp cywilizacyjny doprowadził również do tego, że z wieloma schorzeniami oczu, które jeszcze kilka dekad temu dotykały przede wszystkim osoby w podeszłym wieku, dziś zmagają się ludzie znacznie młodsi. – Najczęstszym schorzeniem wieku starczego jest zaćma, w przypadku której granica wieku znacznie przesunęła się w kierunku młodości. Obecnie schorzenie to występuje coraz częściej u osób, które skończyły 40 lat, a 20-30 lat temu dotykało osób w wieku 70-80 lat. Na szczęście z zaćmą okulistyka świetnie sobie radzi. Gorzej z jaskrą, która jest bardzo podstępnym schorzeniem, bo długo nie daje objawów. Chorobą cywilizacyjną jest też zwyrodnienie plamki związane z wiekiem, czyli AMD. Ilość wszystkich tych schorzeń wzrasta, a dodatkowo granica wieku osób chorujących przesuwa się w dół. Dlatego tak istotne jest dbanie o oczy „na bieżąco”.
Witaminą w oko
Okuliści zdecydowanie podkreślają, że w walce o zdrowe oczy niezwykle ważny jest właściwa, zbilansowania dieta.
Błędem jest myślenie, że na oczy żadnego wpływu nie będzie miał spożywany zbyt często i w zbyt dużych ilościach tłuszcz. Ma ona bardzo zły wpływ nie tylko na obwód naszego pasa czy bioder, oczy również go nie lubią. Jak zatem się żywić, by oczy były nam wdzięczne? Ze strony specjalistów odpowiedź pada krótka i rzeczowa: we wszystkim trzeba zachować umiar i rozsądek. Po pierwsze dieta powinna być bogata w owoce i warzywa, zwłaszcza te zawierające składniki, których najczęściej w naszej brakuje diecie. Kwasy tłuszczowe omega-3 oraz karotenoidy: beta-karoten, luteina i zeaksantyna są niezbędne dla zdrowia oczu. Karotenoidy, które chronią przed uszkodzeniami spowodowanymi przez wolne rodniki można znaleźć m.in. w pomarańczach, winogronach, jabłkach, brzoskwiniach, kapuście włoskiej, brokułach, zielonej sałacie czy żółtej papryce. Natomiast w przypadku zbyt niskiego poziomu tych składników w organizmie okuliści zalecają wyrównanie suplementacją. Dotyczy to szczególnie pacjentów po czterdziestym roku życia.
Coś więcej niż dieta
Jednak zdarza się, że sama dieta nie wystarczy. Tak jest w przypadku osób, które mają wadę wzroku. Tu najważniejszym krokiem w działaniu jest jej skorygowanie. Właściwy dobór szkieł kontaktowych lub okularów jest niezwykle ważny, szczególnie do pracy przy komputerze.
Komputer „ujawnia” wszelkie wady, a to z kolei prowadzi do uciążliwych dolegliwości. Współczesna optyka daje wiele możliwości wyrównywania wady wzroku, nic więc dziwnego, że bardzo często pacjenci gubią się w gąszczu możliwości. Wtedy pojawia się pytanie: co lepsze? Szkła kontaktowe czy okulary? – Są to dwa sposoby wyrównywania wady wzroku, obydwa równie dobre – stwierdza dr Antoni Bąk. – Jednak w pracy przy komputerze to wyrównanie musi być niezwykle dokładne, ponieważ nawet niewielka nieprawidłowość powoduje dolegliwości, bóle głowy i zespół suchego oka. Natomiast u osób po 40. roku życia, także tych, które noszą już okulary do dali, pojawiają się problemy z widzeniem z bliskiej odległości i muszą zacząć nosić okulary do czytania. W takim wypadku do pracy przy komputerze powinny mieć trzecią parę okularów, co jest niedogodne. Dla nich idealnym rozwiązaniem są okulary progresywne, które zapewniają dobrą widoczność do monitora, z daleka i do bliży.
Bez eksperymentów
Jednak w przypadku oczu nie zawsze warto eksperymentować i dostarczać oczom niepożądanych „przeżyć”. Oczywiście współczesna optyka jest w stanie spełnić wszystkie
wymagania i zachcianki klientów, jednak przede wszystkim trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie czy warto? Tak jest choćby z kolorowymi soczewkami, które zmieniają barwę oka. – Jeśli nie ma wady wzroku, to lepiej ich nie nosić. Soczewki „dyskotekowe”, które tak lubią młodzi ludzie, są tanie i bardzo złej jakości. Można się pokusić na wysokiej jakości soczewki do korekcji wady wzroku, które dodatkowo są kolorowe. Salony optyczne ciągle zachęcają nowościami. W optyce podobnie, jak w innych dziedzinach mamy również do czynienia z agresywnym marketingiem, ale na niektóre nowości warto zwrócić uwagę. Godne polecenia są wspomniane szkła progresywne, szkła z powłoką antyrefleksyjną poprawiające jakość optyczną obrazu. Ale najważniejsze jest zachowanie rozsądku – podkreśla dr Antoni Bąk.